- Nowy

Krytycy w momencie ukazania się „Space Is Only Noise” obwołali Jaara amerykańską odpowiedzią na Jamesa Blake’a. Jaar zaczynał od stricte tanecznych nagrań, ze szczególną słabością do deep house’u. Jednak jego album w wyśmienity sposób łączy elektronikę, soul, hip hop, pop, z budującymi nastrój dźwiękami pianina. Jaar to także wyśmienity wokalista, z jednej strony uwodzący piękną barwą soulowego falsetto, z drugiej zaś modulowanym głosem, w którym odbijają się echa wielkiej inspiracji artysty Leonarda Cohena. Znakomicie wypada samplowany głosa Raya Charlesa („I Got Woman”) czy nawiązania do bluesa z delty Mississipi. Te karkołomne, wydawać by się mogło, połączenia brzmią spójnie i niezwykle frapująco. Jaar czerpiąc pełnymi garściami z muzycznej przeszłości nadaje zupełnie nowy kontekst.